Spadł śnieg. Lubię na niego patrzeć, spacerować w zimowe dni. Patrzeć jak dzieciaki mają radość kiedy zjeżdżają na plecakach workach z butami z górki wracając do domu, ich powrotu się przedłużają, a jedynym ich problemem jest kto zjeżdża pierwszy. Kiedy wychodzę z psem na spacer, który uwielbia tarzać się w tym białym puchu, na ten widok same usta się uśmiechają. Widok cieszącego się psa na śnieg jak szczura na otwarcie kanałów jest bezcenne. Wszyscy się cieszą mimo, że to tylko śnieg. Atmosfera świąteczna, nie którym byłoby przykro gdyby śniegu nie było w święta i to byłoby ich jedynym problemem.. Dla innych brak wszystkich przy stole wigilijnym jest przykre i nie obchodzi ich czy jest śnieg czy nie.. Brak bliskich osób, które kochamy.. świadomość, że były a ich nie ma.. Przykre. _ jekatierina
|