Chcialabym z nim porozmawiac, chcialabym, zeby uwierzyl, ze caly swiat usunal mi sie nagle spod nog i chociaz dalam z siebie wszystko, co moglam, i tak nie potrafilam zapanowac nad soba. Nigdy w zyciu nie wykonalam takiego wysilku, tymczasem stoje przed sciana w poczuciu kleski. Jak moge wytlumaczyc drugiej osobie cos, co jest dla mnie samej niezrozumiale..?
|