tracę kontrolę. sięgam po wszystkie przedmioty z Nim związane. słucham piosenek, których słuchałam wtedy gdy się z nim przyjaźniłam. jest środek nocy, a ja po prostu tracę jebaną kontrolę.. wylewam z siebie wszystkie łzy. i tłumaczę sobie, że najlepiej będzie mi bez Niego. kurwa, przecież wiem, że i tak nie będzie.
|