Kim jestem? Nie wiem. Kim byłam? To inna sprawa. Byłam kimś, o kim nie wspominają w historii, kimś, kogo ignoruje się w tłumie. Kimś, kogo na ulicy nigdy nie poznasz, nie zwrócisz uwagi. Kimś, kto był traktowany gorzej niż zdrajca, chociaż dla wielu z Nich byłam zwykłym zdrajcą. Jednak wolę zostawić przeszłość, oddać się bez reszty bezdennej pustce i zapomnieniu. Będę stąd obserwować upadek świata, który mnie odrzucił.
|