on kochał zwierzęta, był zawsze dobrym chłopcem, kroczy pewnie z dubeltówką pod prochowcem. nie sprawiał kłopotów, był dobrym synkiem, półautomat w drugiej ręce z pełnym magazynkiem, nie mogę uwierzyć, tylko nie mój dzieciak, bodycount, głowa pierwsza, druga, trzecia, zawsze pomocny, to uczciwy człowiek, z przyłożenia strzał, płacz i krzyki kobiet.
|