Jesteś taki piękny. Cały. I na zawnątrz i tam w środku. I chociaż wiem, jak świetnie potrafisz ranić, ja kocham każdą ranę, zadaną przez Ciebie. Kocham Twój niepoukładany świat. Kocham Twoje złości i milczenie. Kocham Cię całego od włosów, po palce u stóp. Od szczerego uśmiechu, po łzy rozpaczy. Kocham szczęśliwego i smutnego. Kocham. Kocham. Kocham. Tak po prostu. Chociaż wiem, że Ty nie kochasz mnie
|