Jest już jesień, bez wątpienia. Od samego rana padał deszcz. Nikt nie miał nadziei, że pojawi się słońce, choć na chwile, ale ja ją miałam. Bo od kilku dni wiedziałam, że przyjdziesz dziś do mnie, a to tylko po to, żebyśmy mogli się zobaczyć przez piętnaście minut. Czekałam na Ciebie od samego rana. A gdy już przyszedłeś do mnie, lekko mżyło, staliśmy przed szkołą, dałeś mi buziaka i na moją twarz padło kilka ciepłych promieni słońca. / rispettare
|