Kochać, mieć kogoś- było dla mnie mym marzeniem. Nie mogłem go wyśnić, a już spełnić za cholerę. Nie dało się na siłę, więc znów puściłem nie zaprzeczę, że wróciło i dalej marzyłem. Nie mogłem się oderwać, chodziłem jak chory, miałem wrażenie, że jako pierwszy umrę z tęsknoty. Czułem się jak pies, którego nikt nie chce. Zazdrościłem tym parom, które trzymały sie za rękę. Żyjący bez celu, tak spragniony przygody, romantycznych chwil i pocałunków całe stosy. Normalny nastolatek przechodzący trudny okres, może za wcześnie, bo do tego trzeba dojrzeć. Powoli, nie śpieszyć się już w tym biegu, bo jeszcze jest czas, tą śpiewkę znam za ciebie przebój[??]. Fakt jest faktem, człowiek musi kochać i co do tego wiesz nie ma żadnych odwołań. Jeśli znajdziesz siebie w kimś, to znaczy, że już pora, nie ma co sie bronic i udawać twardziela. To jest głupi szpan, który dawno sie już przejadł. Przepadł w najgorsze, nigdy nie był na topie, tracisz tylko szansę na miłość przez głupotę, być może tą jedyną.
|