'Dziś była sama,niedoceniona miłość,
Każdy ruch warg wymierzał sprawiedliwość,
Każdy ruch ręki to dla niej nadzieja,
Ale dziś jest samotna,nikogo przy niej nie ma,
Mogłaby wyjść stąd i nie wrócić więcej,
Sprawić że inni będą przez nią cierpieć,
Wsłuchać się w cisze,wydać na nich wyrok,
Czemu umiera dzięki nim a inni nią żyją.
Daje im sławe przez co sama upada,
Choć ją jak szmate którą można sprzedawać,
Próbuje zasnąc, he nie moge
Potrzebuje oddechu,ale zawartego w Tobie.'
|