Smutna buźka w jego opisie. Moje pękające serce. Naprawdę chciałabym otworzyć okno rozmów i wypytać o wszystko ze szczegółami. Pocieszyć. Przyjąć choć połowę jego smutku,żeby go odciążyć.
Głos w głowie : " pamiętasz jak Cię skrzywdził? " Pamiętam. Masz rację, muszę być silna. Okienko rozmów zamyka się po naciśnięciu czerwonego krzyżyka. To koniec. Koniec nas. Koniec taki, jak każdego wieczoru. / notfoundnolovenoyou
|