Tęsknię za czasami, kiedy to wstając z łóżka rano ciekawiło mnie co będzie po południu, a po południu ciekawiło mnie co będzie wieczorem, a wieczorem ciekawiło mnie co będzie w nocy, a w nocy myślałam nad tym co wydarzy się następnego dnia rano. Teraz już nie czekam co wydarzy się za chwilę, myślę nad tym co dzieje się tu i teraz, dalej moje myśli nie potrafią popłynąć, wyobraźnia zmalała razem z nadzieją.
|