I czasami mam wrażane, ze jestem trochę dziwna.
Zakochuję się w nowo poznanym chłopaku. Wymyślam sobie piękne
historyjki z nami w roli głównej, a kiedy on traci zainteresowanie,
miewam nadzieje, a jak odchodzi płaczę i szlocham za swym księciem,
który okazał się draniem, którego tak mocno pokochałam.
|