Wstała rano, bez jakichkolwiek chęci do życia, podeszła powoli do lustra, skrzywiła twarz na swój widok : rozmazany makijaż, worki pod oczami - a to wszystko przez niego. Starała się przypomnieć ostatni wieczór, uczucia, które jej towarzyszyły w tamtych chwilach rozmazały jej obraz. Pamięta tylko, że ją zostawił samą, że rzucił, że już ma ją w dupie. Pamięta, że w domu położyła się na swoje łóżko i płakała. Płakała smutnymi, wielkimi łzami..
|