Dziewczyna wpatrzona w niego nie wiedziała co on do niej mówi. Wykrzyczała mu
, że nigdy o nim nie zapomni i , że nie chcę wracać do jej powszedniego życia,
że chcę tak żyć i zostać w tym życiu . Dziękowała mu, że on się pojawił, że
oodmienił jej życie , w końcu zaczeła żyć po swojemu, a nie jak ktoś jej
każe. On wkurwiony na siebie powiedział, że ona nie jest sobą, że ona tylko udaję
kogoś innego! Przyznał się, że specjalnie wybrał sobie ofiarę i chciał jej
życie zniszczyć odgrać się za to,że on tak cierpi dlatego, że zaczał ćpać i
udawać kogoś innego. również przyznał się, że się zakochał, dlatego nie chcę
żeby ona cierpiała tak , jak on . Przemówił jej do rosądku .
Zrozumiała tą całą chorą sytuację.. Pocałował ją namiętnie i szepnął do ucha
, że ma być taka jak kiedyś i nigdy pod żadnym pozorem się nie zmieniać i
co najważniejsze nie dać się zmienić. cz 4 [ chuuchnij ]
|