Nawet nie zdążyliśmy być razem,a Ty na samym początku , początku 'NAS' zacząłeś kłamać wyjazdem za granicę. Miło , że po tygodniu przyjaciółka zadzwoniła do mnie z telefonem , że bezczelnie siedzisz w barze z kumplem. Wierzyłam jej,owszem. Lecz musiałam zobaczyć na własne oczy. Pojechałam specjalnie na dyskotekę i nawet nie wiedziałam , że potrafiłeś mieć taki tupet i przyjechać pod jej koniec. Ale mniejsza o to .Wiem,że spodziewałeś się ,że podejdę i się spytam -kochanie co się stało,że nie pojechałeś za granicę?a Twoją odpowiedź zastąpię słodkim pocałunkiem. Myliłeś się ! wystarczy , że zjeździłam Cię wzrokiem i zignorowałam w 100% . Po mimo wszystko i tak cierpię przez Ciebie ..
|