Nie chcę żeby tak było. Nie chcę żeby moje życie tak wyglądało. Ta cholerna świadomość że nie masz nic, że tracisz wszystko co masz. Na własne życzenie, przez swój charakter, sposób bycia. Chcesz wszystko naprawić, stać się inną osobą, ale z drugiej strony czy warto być kimś kim się nie jest? Udawać kogoś innego. Kiedyś przyjaciele wiedzieli o mnie wszystko. Teraz wiedzą coraz mniej. Wszystko straciło swoją magię. Pogubiłam się w swoim idealnym świecie. Nie potrafię odróżnić intencji ludzi. Nie wiem komu ufam, komu mogę, komu chcę zaufać. Nie wiem do czego zmierzam, na co czekam. Sama siebie nie znam. Nie wiem co czuję. Otacza mnie tylko cholerna monotonia i pustka. Jestem w czarnej kropce z której muszę wyjść jak najszybciej. / simplel
|