Latarnie nieznanych ulic rozświetlały jej drogę przez która kroczyła . Biały puch opadał na jej proste brązowe włosy . Co chwile chowała swoje zmarznięte dłonie w kieszeniach ulubionej kurtki . Droga , którą szła nie wiedziała dokąd prowadzi . Była sama . W tym czasie rozważała swoje największe a zarazem najtrudniejsze decyzje . Jak sądziła ostatnią decyzję podjęła dobrze . Uroniła kilka łez myśląc o tym wszystkim , telefon wyłączyła i wyrzuciła gdzieś daleko nawet nie wiedziała gdzie . Gdy usłyszała samochód , zamknęła oczy i...podeszła bliżej jezdni . W ostatniej chwili wbiegła na nią . Było już za późno aby samochód mógł się zatrzymać . Było słychać tylko pisk samochodu a za chwilę odgłos policyjnej syreny . / kasiulka_181
|