Był sylwestrowy wieczór . Wybiła północ . Wyszła na dwór i usiadła na pierwszym schodku rozmyślając . W pewnej chwili uniosła głowę i zauważyła spadającą gwiazdę . Wtedy powiedziała : tego roku ON będzie moją spadającą gwiazdą . Wypowiadając te słowa ujrzała kolorowe petardy , które rozświetlały niebo . Na jej twarzy zawitał uśmiech , który od tamtej pory nie schodzi z jej twarzy . Bo spełniło się jej życzenie . Jest z Nim już 5 miesięcy . / kasiulka_181
|