Tak tu zimno i jakoś smutno..powietrze pachnie samotnością i światecznymi piernikami mojej mamy...Siedzę w za dużym swetrze na parapecie i czytam swój pamiętnik...Na każdej stronie twoje imie, rozmazane moimi łzami...Za oknem szaleje wiatr...Największa wichura panuje jednak w moim sercu...Wciąż tak zranionym i pełnym tęsknoty za tym co już nigdy nie wróci.../hoyden
|