` podeszła do Niego. drżącym głosem zapytała : - możemy porozmawiać.? spojrzał na nią z obojętnością: - myślałem, że już wszystko sobie wyjaśniliśmy. - odpowiedział. - no tak, ale.. - nie rozumiesz, nic do Ciebie nie czuję. muszę lecieć. hej. odszedł. zostawił ją samą z wszystkimi domysłami. wiedziała, że coś kiedyś między nimi było. stanęła na środku korytarza i zaczęła płakać nie zwracając uwagi na otoczenie. wszyscy patrzeli na nią jak na idiotkę. ona czuła, że właśnie rozpadł się jej świat. / nieogarniamciebejbe
|