zaczęła mu opisywać siebie: jestem zwykłą mściwą i zapatrzoną w siebie małolatą, która myśli, że wie co o życiu, ale tak nie jest. Za wszelką cene próbująca poradzic sobie z otaczającym ją światem, ale za cholere jej to nie wychodzi, ale poznac po sobie tez nie daje, bo nie lubi kiedy sie nad nia użalają. Lubi być chwalona i doceniana, mimo ze kompletnie na to nie zasługuje. on odparł tylko, że własnie taką ją kocha, kocha ją ponieważ ma tyle wad, ale dominują u niej zalety których ona sam nie zauważa, ale ludzie, zauważają tylko zalety bo jest piękną wrażliwą i wyjątkową małolatą, mająca ogromne poczucie humoru i dzień bez odpałów jest dniem straconym.
|