na drugi dzień jednak poszła do szkoły.. wychowawczyni zorientowała się, że cos jest z nią nie tak i poprosiła ją do sali 28... zapytała czy może pokazać ręce... pokazała... wezwała rodziców do szkoły.... rozmawiali z dyrektorką, jebaną szkolną pedagog jednak dziewczyna nie chciała powiedzieć czemu to zrobiła.
od tamtego czasu (18 października) dziewczyna chodzi do szkolnego pedagoga.. jednak jej naiwność nie zna granic i nadal jest z chłopakiem / fajne mam wspomnienia co nie ? -.- cz.2
|