moja przygoda z piłką nożną zaczęła się już za szczeniaka, gdy chodziłam na boisko z bratem patrzeć jak on gra z kumplami. To on uczył mnie jak prawidłowo kopnąć piłkę, jak robić zwody i kapki. Pamiętam tę radochę i swój pierwszy trening, chuj w to, że byłam jedyną dziewczyną na boisku. Pamiętam pierwszy mecz gdy sędzia dostał ode mnie piłką w głowę, niby przypadkowo. Pamiętam utworzenie pierwszej drużyny dziewcząt i pierwsze miejsce w powiecie. Piłka nożna? to miłość od pierwszego kopnięcia. / ziomalicaa
|