cz. 2 Każdy ma swoją zabawkę-szlugi lub inne...Bez makijażu rzadko wychodzimy do ludzi, a wychodzenie na boisko zmieniło się w wyjścia na balety. Kiedyś chodziliśmy w nocy bawić
się w chowanego dla lepszego efektu, a teraz żeby się napić. Gdy się złościliśmy na kolegów i koleżanki, obrażaliśmy się i pokazywaliśmy im
język, a teraz ładujemy go w pysk. Na urodziny dostajemy flaszkę... Nie ma już szampana Piccolo. Nie ma już tych samych małych, niewinnych dzieci bez problemów...
|