Kiedy znowu cię zobaczę? Odszedłeś bez żadnego pożegnania, nie zostało powiedziane ani jedno słowo. Żadnego ostatecznego pocałunku, który by cokolwiek zapieczętował. Nie miałam pojęcia, w jakim stanie byliśmy. Wiem, że mam nieprzewidywalne serce i dużo goryczy,rozbiegane spojrzenie i pełną myśli, kłopotów głowę. Ale czy nie pamiętasz, powodu, dla którego mnie wtedy kochałeś?Kochanie, proszę, przypomnij sobie mnie jeszcze raz. Kiedy ostatni raz pomyślałeś o mnie? Czy już zupełnie wymazałeś mnie ze swoich wspomnień? Bo ja często myślę o tym, co zrobiłam źle.Im częściej o tym myślę, tym mniej wiem. Dałam ci przestrzeń, żebyś mógł oddychać, trzymałam się na dystans, żebyś był wolny. Mam nadzieję, że znajdziesz ten brakujący element, który przywiedzie Cię z powrotem do mnie.
|