Witaj Moblo, mój prywatny pamiętniku .. wiesz, że życie mi się jebie ? nie, no co Ty, przecież na złość innym wytrzymam, nie poddam się. Tylko czemu akurat tyle złego dzieje się wokół mnie ? Ten świat staje się coraz bardziej pojebany, a ja w nim żyje z nadzieją na lepsze jutro. Tylko pytanie: co będzie gdy rano się obudzę ? Będzie szara codzienność, która mnie przytłacza, z którą najzwyczajniej w świecie nie daję sobie rady. Ludzie wokół mnie cierpią, a ja nie mogę im pomóc, bo nawet nie wiem jak, żeby ich nie zabolało jeszcze bardziej. Może jestem głupia. Wszyscy przyjaciele są przy Tobie, ale kiedy dotykasz dna i nie wiesz co dalej ze sobą zrobić, bo życie Ci ciąży, to tylko nieliczni zostaną. To jest przykre, ale prawdziwe. Ja nie rozumiem tego co się dzieje dookoła. Przecież to jeden wielki syf, za którym nie nadążam. Chuj. Miłość istnieje, wiem, ale kiedy ja ją spotkam ? Przepraszam, mam dość samotności. Jednym słowem - upadam.
|