"Pamiętam, mówił "zapamiętaj" - nie potrafię zapomnieć wyrazu oczu, strachu, potem krwi na dłoniach. Krew była wszędzie wokół, pamiętam to dobrze ... Płynęła niczym rzeka z potrzaskanej głowy, krew pulsowała w skroniach, rozsadzała czaszkę. Ręce drżały - nie wiem, z podniecenia czy ze strachu?
Pamiętam, on się śmiał, mówił coś o filmach "Zapamiętaj to" - pamiętam, "prawie tak, jak w filmach"..." / Myslovitz.
|