Była w nim zakochana, wiedział o tym i perfidnie to wykorzystywał.Ufała mu bezgranicznie, myślała, że on również się w niej zakochał. Jak bardzo się myliła. Mu zależało na tym aby się nią zabawić, wykorzystać, zranić. Była pewna, że jest dla niego najważniejsza. Nic bardziej mylnego. W tym czasie gdy robił jej nadzieje zarywał do jej przyjaciółki i kilka innych panienek. Gdy się o tym dowiedziała cierpiała, tak strasznie cierpiała. A on? Nic sobie z tego nie robił, nic zupełnie nic. W ogóle się tym nie przejmował i ją zostawił. A ona, została, zraniona, wykorzystana. Nie miała już dla kogo i po co żyć. Zaczeła sięgać po żyletki, pić, palić. Stała się zupełną odwrotnością tej osoby którą była. Nikt jej nie poznawał, zmieniła się przez tego bez uczuc idiote!
|