` Gdy patrze na twoje zdjecie, mysle co teraz robisz, co czujesz i myslisz. Twardo prubuje nie plakac aby tylko matka nie zobaczyla rozmazanych kresek po oczmi. Piosenka zmienia sie ze Slonia na Peje, serce przestaje mi bic, zaciskam Twoje zdjecie moco w piesc, i zamykam oczy, a lzy i tak wyrywaja sie z pod powiek. Mysli ktore bija mi w glowie sa nie do ogarniecia. A ja samej siebie pytam sie, dlaczego nie ma Cie zemna, przeciez wszystko bylo by teraz innaczej.
|