Już nie sprzątam u siebie w pokoju , bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie , nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem , bo przecież i tak wiem , że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie , bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja .
Może to dziwne ale sylwestra chciałabym spędzić z Nim i Jego siostrą w naszym domu , zamiast alkoholu pić ulubionego Tymbarka albo zamiast balować do białego rana to spać z Nim wtulona w Jego tors. Nie poznawać nowych chłopaków tylko siedzieć z tym jedynym. Zamiast zakładać szpilki , sukienkę i nakładać niewyobrażalnie duża tapety na twarz wolę siedzieć w dresach i Jego wielkiej bluzie , a o północy chciałabym życzyć mu cierpliwości do mnie i żeby nam się wszystko udało
|