gdy mówiłeś mi twoje "kocham Cię misiek" byłam przekonana, że są to szczere, płynące prosto z serca słowa. jednak teraz, okazało się, że nie miały one żadnej wartości, były po prostu puste. mówiłeś mi to kilka razy dziennie żeby tylko wywołać uśmiech na mojej twarzy, żebym tylko poczuła się dla Ciebie ważna i tylko Twoja. żebym miała nadzieję, że naprawdę kochasz, ta twoja miłość to była zwykła iluzja. pamiętam też, jaki byłeś smutny, gdy mówiłam Ci, że jeszcze nie kocham, że jeszcze przyjdzie na to odpowiedni czas i że nie chcę Ci tego powiedzieć za wcześnie, nie chciałam Cię za wcześnie wypowiedzianymi słowami zranić, nie chciałam żebyś czuł się jak ja. momentami byłeś nawet i o to zły, ale nadszedł ten czas. poczułam to, poczułam jaki jesteś dla mnie ważny i jak bardzo Cię kocham - powiedziałam Ci to. teraz leżąc, zastanawiam się czemu tak bardzo mnie zraniłeś wypowiadając te dwa słowa, który okazały się kłamstwem. teraz znam prawdę.. nie wyobrażasz jaki to ból znać taką prawdę
|