Był gorący letni dzień,
Nagle słyszę kuli gwizd,
z okna spadał czarny płacz,
niebo rozdarł głośny krzyk,
w moje oczy zajrzał lęk,
pod stopami czułem krew,
w moim życiu coś zmieniło się,
wciąż pamiętam tamten dzień,
widzę twoją zimną twarz,
a mówiłaś mi "nic już nie rozłączy nas",
chciałbym cofnąć tamten dzień
jedny słowem zmienić czas,
nagła ciemność rzuca cień, wciąż przesłania cały świat
|