Ta samotność jest jak łza całkiem niewidoczna
lecz niestety nie da się jej wytrzeć i tak łatwo sprostać
każda z mych samotnych chwil przynosi gorzkie łzy
bo wciąż czegoś mi brak i tych słów ja i Ty
tak chciałabym aby ktoś do snu utulił mnie
pocałunkiem rozpalił ogień który ledwo już się tli
gdy samotność już odeszła nigdy więcej nie wracała
każdy dzień monotonny i noc nie przespana...
|