Pierwsze spojrzenia , ukradkiem , takie niby nic , potem odwzajemniane uśmiechy i nieśmiałe "cześć" na chodniku, krótkie rozmowy tak po prostu o wszystkim i o niczym jednocześnie. Sporo czasu minęło zanim zaczęliśmy traktować siebie jak przyjaciół ,ale jednak ta chwila nadeszła. Zaczęliśmy coraz bardziej się do siebie zbliżać. A teraz .. teraz tłumaczymy miłość przyjaźnią bo tak łatwiej.
|