mój miś,który mnie utulał do snu już nie jest taki perfekcyjny jak wcześniej.tyle chwil ze mną przeżył. radosnych jak i również beznadziejnych.chyba daje mi znaki,że chce odejść z tego świata.za dużo razy dostał kopa w dupę, za dużo razy został rzucany w kąt.nie potrafił się pozbierać, on też ma uczucia.wiele razy chciał się wydostać z tego cierpienia lecz ja go powstrzymywałam. teraz już było mu bardzo ciężko. postanowił odejść od świata,ode mnie popełniając samobójstwo.nie potrafiłam go powstrzymać, zabrakło mi sił.to on rozumiał mnie jak nikt inny,zawsze miał siłę żeby mnie pocieszać w te trudne dla mnie dni.kto mi go teraz zastąpi i będzie mnie utulał do snu i pocieszał tak jak mój kochany pluszowy miś ?
|