uwielbiam te wieczory,gdy otwieram okno a do pokoju i wpada zimowe powietrze.gitara,capicino,nuttela,fotel i ja. to właśnie wtedy uświadamiam sobie ,że może gdybym zaśpiewała kołysanke to te wszystkie okrutne wspomnienia zasną i nigdy sie już więcej nie obudzą.
|