"Naszym największym strachem nie jest to, że jesteśmy słabi.
Nasz największy strach stanowi siła, której nie można przyjść z odsieczą.
To nasze światło, a nie nasza mroczność nas przeraża.
Uważając się za nic nie wartego, nie działasz na korzyść świata.
Nie ma w sobie nic światłego, wspaniałomyślnego postawą
pomniejszania siebie, po to tylko, aby inni nie czuli się zagrożeni w twojej obecności.
Urodziliśmy się po to, by przejawić chwałę Boga, który jest w nas.
Jest ona we wszystkich.
Kiedy pozwolimy własnemu światłu zabłysnąć,
mimowolnie pozwalamy innym ludziom na zrobienie tego samego.
Kiedy uwalniamy się od swojego strachu,
nasza obecność automatycznie wyzwala innych."
|