wstaje z krzesła ide zrobić sobie herbate, wychodze na taras, żeby po raz kolejny tego dnia dokarmić mojego raczka, wracam do kuchni daje kotowi jeść, biore jogurt i herbate i wpierdalam sie z powrotem na góre. siadam przed komputerem i kończę ten wpis. w głośnikach happysad, a taki stan w którym jestem teraz, mógłby trwać. długo. // neast
|