Jego dzień dobry, było końcem końca.
Jej śmiech był pierwszym krokiem do ołtarza.
Jego ręka będzie jej, by ją wspierać na zawsze.
On zawsze był tak prosty jak jej uśmiech.
Powiedział, że ona była tym za czym tęsknił,
natychmiast odpowiedziała, że o tym wie,
zadała pytanie, by poznać odpowiedź,
i on odpowiedział... tak.
|