Na co dzień funkcjonujesz „normalnie” jesz, pijesz, chodzisz, śpisz, żyjesz . Tylko raz na jakiś czas to wszystko z Ciebie wychodzi, cała ta złość i smutek. Płaczesz wtedy jak małe bezradne dziecko, wyżywasz się na misiu . Następnie siedzisz i patrzysz tępo przed siebie . Myślisz, że jesteś nikim . Potem wszystko wraca do normy, znów wykonujesz wszystkie czynności życiowe powtarzając ten odstresowujący zabieg raz na jakiś czas. Nie przejmuj się, też tak mam.
|