Była noc. Rozmawiały ze sobą tak o wszystkim. W pewnym momencie łzy zaczęły cisnąć się do oczu, mimo że mówiła Jej, że wszystko u niej w porządku i daje radę. Nie chciała pokazać, że jest aż tak słaba, że strasznie za Nią tęskni. Tak bardzo chciała Ją przytulić, jak kiedyś, bez żadnego powodu. Strach przed płaczem jednak wygrał. Poddała się, odwróciła i odeszła, praktycznie bez słowa.
|