-Zerwał ze mną. -Jęknęłam płaczliwym głosem do słuchawki. Przyjaciółka westchnęła głęboko i odpowiedziała beznamiętnym głosem -Zadzwoń za pięć minut.
[po pięciu minutach] -Dobra, znowu jesteśmy razem. -Jej śmiech i mój uśmiech. Gdyby nie ona pewnie bym zwariowała. /esperer
|