zaczynam pisać gdy mi żle,gdy nie kontroluje wylewu łez,gdy nawed czekolada nie pomaga,gdy myśle o śmierci..poprzez pisanie wylewam setki słów z mojego serca,które ukrywały sie tam zbyt długo.to nie tylko litery,sylaby,słowa,zdania.to moja historia,moje smutki,moje szczęścia,moje...życie.moja własna książka wśród półek biblioteki Boga.
|