Nie chcę budzić się rano, bo nie chcę już od rana słuchać narzekania mamy w domu. Nie chcę w nim siedzieć, ale wiem, że jak gdzieś wyjdę będzie jeszcze gorzej. Kiedy jestem poza domem, nie chcę wracać do tego miejsca. Dlaczego nie może być normalnie? tak jak kiedyś?
|