Dobija ósma - twój pokój to bezludna wyspa. Dziewiąta - jakoś późno przyszła! Dziesiąta, się błąkasz, przesiąkasz od jointa... Przeglądasz, przeciągasz i zgrywasz na kompakt. Jedenasta - dzień dobiega końca. Dźwięk dzwonka od ziomka, czas nastał dwunasta!
|