jak to jest być niewidomym? idzie się ulicą iii nie ma się pojęcia czy kamienice są niebieskie czy żółte.. niewiadomo czy przed nami jest kałuża. hmm albo wiadomo? bo czuje się jej zapach. zapach kwaśnego deszczu ii błota. iii czuje się liście pod stopami.ich szelest albo pluuusk kiedy są papka rozmiękłego gówna. czuje się gorące ziarenka piasku pod stooopami ii nawet wyobraźnia nie podpowiada czy jest złoty czy brązowy. nie ma się pojęcia o kolorach. nie wie się jak wygląda niebo...ale może słyszy się przesuwające chumry iii czuje się zapach błękitnego czegoś nad nami.? dotyk jest sto razy przyjemniejszy kiedy jeden ze zmysłów jest wykluczony. może czasami warto zamknąć oczy ii ich nie otwierać ? "widzieć" ale nie widzieć. czuć all staff dogłębniej. ^^ pragne żyć w latach 60-70-80... ^^
|