to było czymś ponad ulubiony smak lodów. ponad możliwości mojego serca, które ledwo radziło sobie z miarowym biciem. to było tą chwilą, która utknie w pamięci na zawsze. choćbym miała stracić część siebie - gdzieś w podświadomości jego dotyk będzie nadal tym najpiękniejszym. jego uśmiech i za głośna muzyka z wolna tworząca na naszych twarzach czyste szczęście. jego zapewnienia i ciche westchnienia, które przeszywały mnie na wskroś. to wszystko zapisało się we mnie. w każdym zakątku duszy osiedlając się na wieczność. /happylove
|