Pół roku zajęło Ci dokładne przeanalizowanie swoich błędów. Nikt nie oskarża Cię o to, że wasz związek rozpadł sie tylko z twojej winy, nie. On oczekiwał od Ciebie coraz więcej, Ty starałaś się ale nie potrafiłaś się zmienić. Dobrze wiesz, że On nie wróci, wszystko się skończyło, lecz nadal co wieczór myśląc o nim powtarzasz ciche 'Kocham Cię...' ||zwariowana_mikki
|