różnimy się tym, że ja weekendy spędzam nad materiałem do klasówek, a Ty butelką czystej. dla mnie przedświąteczny klimat to przygotowywanie jedzenia z babcią, dla Ciebie fazy ze znajomymi w tesco, gdy owijacie kumpele w łańcuchu drąc mordę, że nakręcacie odcinek tap madl, wymiennie z pytaniem czy możecie kupić bombki na kilogramy. Ty masz wszystko, czego zapragniesz, ja wszystko subiektywnie tracę i w piździe to mam. ja chcę miłości, prawdziwych uczuć, czułych pocałunków, a Ty chcesz dobrego obciągnięcia. więc wiesz.
|