- Dlaczego nie chcesz?
- Bo ktoś mnie już zranił..
- Ale ja się Tobą zaopiekuję, wszystko będzie dobrze.
- Oni też tak mówili. Każdy mówił. Przy kolejnym i kolejnym przestawałam w to wierzyć. Teraz już nie wierzę w nic. A opieki nie potrzebuję, bo po tylu przepłakanych nocach, stłuczonych talerzach, rozdartych misiach i nieobecnościach w szkole nauczyłam się jednego - że liczyć mogę tylko na siebie.
|